Te dwa tematy z w tym dziale są do siebie bliźniaczo podobna, rzeczywiście ten Kłaptocz to jeden wielki Kłopot

Ja osobiście, poza wokalem to nie widzę wielkich zmian w muzyce i to jest ważne, zespół nadal działa, nadal funkcjonuje jak dobrze naoliwiona maszyna i jest okej.
a mi brakuje troche i Kłaptocza i Krupy... obaj byli częścią zespołu i stanowili o jego brzmieniu, tak wiec troche ciężko mi było sie przyzwyczaić do nowych muzyków, zwłaszcza że sam gram na perkusji i slyszę zmianę na bębnach. No ale trudno, trzeba to przeżyć.
Wow no to podziwiam, że słyszysz mianę w grze na perkusji, bo ja nic takiego nie dostrzegam zbytnio. Widać że masz wyczulone ucho

Tak to zwykle jest ze zwykle ludzie reagują na zmianę wokalu a reszta członków nie jest tak popularna. No ale widać moze np basiści też słyszą jak się zmienia basista w zespole słuchanym.
Nie trzeba być do tego jakimś wielkim specem, po prostu trzeba słuchać, tak mi się wydaje. Zwłaszcza, jeśli zmiany są duże... No, ale do tego trzeba naprawdę słuchać muzyki, a nie być takim lamerem jak ja

A najlepiej samemu grać, jak ja

Wtedy dopiero jak człowiek sam weźmie do reki instrument i zacznie z nim kombinować, to wtedy wyczuwa smaczki w grze innych i słyszy ewentualne różnice.
Łoooo, grasz na perkusji, ale fajnie ^^ Grasz w jakimś zespole czy tylko tak sobie ćwiczysz?
Co do zmian w składzie to muszę przyznać, że Akurat słucha od bardzo niedawna a "Człowiek" była moją pierwszą płytą i na długo też jedyną. Tak wiec ci byli członkowie byli dla mnie tak jakby nieistniejący przez długi czas. Dopiero potem usłyszałam innego wokalistę i przeczytałem że perkusja też jest inna (ja nie słyszę różnicy >_<). Tak wiec mam trochę inne na to zapatrywanie na to niż inni.
A i obaj wokaliści mi się podobają.
(04-01-2012 07:53 PM)Airbag napisał(a): [ -> ]Łoooo, grasz na perkusji, ale fajnie ^^ Grasz w jakimś zespole czy tylko tak sobie ćwiczysz?
Tak, mamy zespół, gramy takiego dośc ostrego melodyjnego rocka. Także troche się muszę namachać, ale to procentuje potem. Zarówno w kwestii muzycznej jak i fizycznej - bicek sie wyrabia
Nie robiąc wiecej offtopu - dość niecodzienne spotkać osobę która zaczynała od ostatniej płyty Akuratów. Masz dzięki temu świeże spojrzenie na zmiany w zespole, ciekawie sie slucha kogoś kto patrzy z innej perspektywy na to.